Dzisiaj szybka notka, nie związana z tematyką urodową, a z tematyką fitness :)
Tak, taak, postanowiłam poprawić swoją kondycję i wygląd swojego sflaczałego brzuszka.
Ćwiczenia zaczęłam już tydzień temu. Mój plan był następujący: najpierw przez tydzień ćwiczę nogi, następnie ramiona, brzuch i na końcu pośladki.
10 minutowe ćwiczenia na nogi wykonywałam z Mel B:
Ale najpierw oczywiście rozgrzewka! :)
Ta kobieta jest świetna! Naturalna, nie zgrywa niewiadomo jakiej twardzielki, że się w ogóle nie męczy :)
Jednakże po tygodniu tych ćwiczeń doszłam do wniosku, że to jednak nie jest na moją kondycję, ponieważ dawno nie ćwiczyłam i po samej rozgrzewce byłam już delikatnie zmęczona. Jednakże wykonując ćwiczenia na nogi zmęczenie brało górę i poszczególne etapy ćwiczeń wykonywałam tak, żeby tylko ''odklepać''. Po ćwiczeniach nie miałam nawet siły iść się myć, nie wspominając już o tym, że miałabym wykonywać jakąś pracę fizyczną bądź psychiczną.
Te ćwiczenia polecam osobom z lepszą kondycją niż moja :)
Postanowiłam, więc że do tych ćwiczeń wrócę, kiedy odbuduję swoją kondycję i przygotuję ciało i mięśnie do bardziej zaawansowanych ćwiczeń.
Skusiłam się, więc na 30 dniowe wyzwanie poszerzone o 4-minutowy trening ABS.
Jak poprawnie wykonywać przysiady:
Przed chwilą właśnie skończyłam pierwszy dzień ćwiczeń, czyli 20 przysiadów + trening ABS i w ogóle nie czuję zmęczenia, a wręcz przeciwnie - czuję się naładowana pozytywną energią! :)
Zachęcam Was również do podjęcia wyzwania - razem raźniej! :-)
A czy Wy coś ćwiczycie, a może uprawiacie jakiś sport?
Dajcie koniecznie znać!
I jak tam twoje efekty? :)
OdpowiedzUsuń